Opublikowany w Coffee room

Czego nie będę robić?

W Internecie mamy sporo propozycji szkoleniowych, warsztatowych na temat tego, jak pracować lepiej, wydajniej, jakimi nowatorskimi metodami prowadzić lekcje online, jakimi narzędziami wzbogacać naukę ucznia itd. Wiele propozycji ma swoje merytoryczne uzasadnienie. Jeśli tylko się postaramy, na grupach nauczycielskich, stronach internetowych znajdziemy prawdziwe perły. I dobrze. Sama często z nich korzystam 🙂

Przy tej okazji jednak zakotwiczyła w mojej głowie pewna myśl. Tyle rozważań na temat tego, co będziemy robić, co powinniśmy robić dla swojego i innych rozwoju. Jakie nawyki wprowadzić itd. A gdyby tak rozważyć, czego NIE będziemy robić?


Czego nie będziesz robić, aby pracowało Ci się lepiej? Czego nie będziesz robić, aby zyskać równowagę między życiem zawodowym a prywatnym? Czego nie będziesz robić, aby ostatecznie inni mogli czerpać od Ciebie energię i inspirację?

I tak powodowana natchnieniem, stworzyłam przykładową listę 🙂

  • Nie będę pracować przy komputerze (w dni robocze) więcej niż 10 h
  • Nie będę odpowiadać uczniom na ich wiadomości w sobotę (jeden dzień przerwy)
  • Nie będę rezygnować z czytania tego, co jest poza moją pracą
  • Przy autorefleksji nie będę zaczynać od krytyki samej siebie, ale od wypisywania tego, co w danym tygodniu udało mi się zrealizować
  • Nie będę nazywać zadań, które mi nie wyszły, problemami, ale obszarami do dalszego rozwoju

Oczywiście, że te same konstrukcje można ułożyć z komunikatami „będę”, zachowując sens zdań, ale właśnie w tym rzecz, żeby zadbać o swój komfort psychiczny i ten jeden raz powiedzieć sobie konkretnie, czego nie będę robić dla własnego dobra. Ostatecznie też dla dobra innych 🙂

A Ty czego nie będziesz robić?

Opublikowany w Coffee room

Co Formuła 1 ma do mojej pracy?

Dziękuję Ci, że polubiłeś moją stronę. Być może zajrzałeś tutaj kiedyś. Jeśli tak, to bardzo mi miło, droga Koleżanko, drogi Kolego po fachu 🙂 Na co dzień inspirujemy się nawzajem, wymieniamy refleksją na forach różnych grup, można więc powiedzieć, że spotykamy się dość często.

Bo nie oszukujmy się, nasze głowy wiecznie pracują: z uczniami, dla uczniów, dla kolejnych pokoleń itd.

Często pracujesz po pracy? (Najpierw pytam samą siebie, a rodzina w głos się zaśmiewa, bo głupie pytanie, wiem, przecież nauczyciel nie ma jasno sprecyzowanych godzin poza lekcjami, a te, wiadomo, stanowią zaledwie jakiś procent całości).

Czy sprawdzasz po nocach prace, odpisujesz uczniom i rodzicom na maile, szukasz materiałów, czytasz o dysfunkcjach albo wiele innych rzeczy?

Albo np. jesteś w księgarni, nagle widzisz piękną książkę i myślisz sobie: cudownie, wykorzystam ją na lekcji.

Lub też oglądasz film i… tak, dokładnie tak, zastanawiasz się nad tym, które fragmenty wykorzystasz na zajęciach z uczniami, bo to świetny kontekst kulturowy.

Innymi słowy: nieustannie szukasz ciekawych materiałów i inspiracji, żeby Twoje dziubaski wszystko dobrze zrozumiały. I to jest bardzo cenne. Bardzo.

Tylko co, jeśli masz tego w nadmiarze?

Powiem Ci coś – ja tak mam. I w związku z tym wymyśliłam dla siebie wyzwanie. Może i Ty skorzystasz. Będzie mi raźniej, a szansa, że uda się Tobie i mnie na pewno wzrośnie, bo w grupie zawsze nieco łatwiej, prawda?

Gdyby tak zrobić sobie postanowienie noworoczne w ramach 5-dniowego wyzwania?

Start 2 stycznia (czyli 2 – 6 stycznia)

Każdego dnia robimy w ramach odpoczynku coś, co nie wiąże się z pracą. Jedna czynność. Poza tworzeniem kart pracy, pisaniem sprawdzianów, szukaniem pomysłów na lekcje i innych pomocy, poza szkoleniem się. Nie zaliczymy też tutaj gotowania obiadu dla domowników lub wykonywania przelewów w ramach opłat 😉

Szary Kot, Obserwator, Polowanie, Ostrość Wzroku, Wąsy
Hm? Nie?

No dobrze, a teraz na poważnie, łatwe to czy trudne?

Niebawem się przekonamy.

Nasza praca w szkole jest cenna. Nasza praca jest misją… ale ile można jechać na spalonych oponach? Nawet kierowcy Formuły 1 w trakcie wyścigu wymieniają opony bolidów na nowe (co więcej, nie robią tego sami) i kontynuują jazdę z nowymi siłami. Wiecie, jaką mają wówczas moc? Ile mamy zwycięstw Hamiltona, który w odpowiednim momencie wymienił opony i do końca mknął już jak strzała?

Podsumowując powyższe refleksje, każdego dnia (2-6 stycznia 2021) pojawi się wpis o mojej aktywności poza pracą. Uwaga! Być może będzie to bardzo prozaiczne zajęcie, jak chociażby oglądanie książki kucharskiej (mówię poważnie). Jestem jednak przekonana, że pozwoli to mi odpocząć, pogłaskać zbolałą od szkolnych spraw głowę, żeby znów twórczo podejść do obowiązków zawodowych.

Dołączysz? Jeśli tak, to w dniach 2-6 stycznia będzie okazja podzielić się w komentarzu na stronie facebooka swoimi propozycjami.